Emo Screamo MetalCore itd

Martuch

A mnie zastanawia skąd to się wzięło,że ś jest emo to odrazu tnie się,użala się nad sobą i sądzi,że nikt go nie rozumie? -_-
Przecież to głupie.... Świr

Bolko

No coż...tak samo jest, że dres to idiota, metal to brudas, Hiphopowiec to ziomek...itd...nie wiem ile jeszcze wymieniać...może ktoś coś doda... Confused

Cid

zgadzam sie, z tym wyjątkiem że uważam iż to prawda XD

a na serio. Musza być jakieś kanony, stereotypy,
bo byśmy nie mogli mówić o różnicach pomiędzy
nazwijmy to subkulturami (jeśli można Emo do
takowych zaliczyć). Otóż: to że dla hip hopowca
utrwalił się specyficzny opis: worowate spodnie,
tona łańcuchów na karku, nie wiem co jeszcze,
złote zęby, czapeczka i gnat w reku na dodatek.
Ale bez takich nomen omen często niepasujących
stereotypów, nie moglibyśmy mówić o jakiejkoliwek
subkulturze. I nawet jak sie z tym nie zgadzamy,
powinniśmy uznać zwierzchnictwo większości
(demokracja - władza gdzie rządzi większość.
Wiadomo że większość to idioci) a nie wywracać
całą subkulturę, i tworzyć jej image na nowo.

To tak jakbyśmy teraz próbowali pokazać że
komunizm był dobry, bo szerzył ideę wolności,
że patriotyzm jest dobry bo uczy kochać ojczyznę.
A to wszystko nie ma sensu, bo utrwaliły się wzorce:
Komunizm, to Stalin (który z komunizmem ma tyle
wspólnego co ja z baletem wyczynowym) i to źli
komuniści, czerwoni, lewacy, geje. Nie zwraca
się uwagi na ich intencje, tylko każdy ma na sobie
piętno ludzi którzy wykorzystali pewne ideologię,
aby stworzyć co nieco chory automat państwowy. Podobnie z
prawicą - ludzie środowisk patriotycznych nie musza
być bogobojni, zacofani i nie musza mieć klapek na
oczach. A to że najgorsi zawsze pchają się na świecznik,
to akurat pewna reguła której od stuleci nie udało
się zmienić.

Rzecz ma sie podobnie w sprawie subkultur. Wyszły
kiedyś pewne wzorce. Pojawił sie jakiś nadzwyczajny kretyn
który "dorobił" rogów do image'u tej subkultury (metale
wiadomo jedzą koty i odprawiają czarne msze, a hip hopowcy
już nie mogą sie połapać w ilości artykułów za które papug
by ich wsadził na dobrych parę lat)

Dziękuje.

Bolko

Martuch

ale i tak mnie to wkurwia Razz

Bolko

Ze stereotypami jest tak, że każdy inaczej widzi każdą subkulturę...czemu niektórzy widząc dresa mówi "o jaki cfaniak, jak się wozi" to co jak ja założe dres bo jest dla mnie wygodny i podoba mi się to odrazu jestem dresiarz? I się wożę po osiedlu udając że cała Warszawa jest moja...? Rolling Eyes

Martuch

nie, Twoja jest tylko Ochota <lol2> xD

Bolko

Martuch

taaa, ok xDDD

emoranger

ahh warszawa xD.
kuuurde 300 km ode mnie xD ojej.
cóż za odległy świat hehe Razz

Martuch

a skąd jesteś? Smile

maciekpiotrek

zastanawiasz sie skad sie biore takie stereotypy to poogladaj te emo cipy z myspace, czy innego grona bo i w Polsce juz coraz wiecej takich sie pojawia, ktorzy to z emo znaja My Chemical Romance i Panic At The, Disco a nie maja pojecia co to Underoath, czy Saosin, ze o poczatkach tego gatunku muzycznego nie wspomne i juz sa super emo mroczni. wygladaja jak klony tego z Tokio Hotel i tna sie bo to jest emo. sam niestety znam takich kretynow i nie dziwie sie w najmniejszym stopniu, ze sie rodza takie stereotypy

Bolko

Masz rację...ale nikt odrazu nie urodził się Emo...i od czegoś muszą zacząć...nie każdy z nich na tych stronach jest pozerem...(no patrzcie ja nie jestem Emo a znam każdy z wymienionych tu zespołów

)

maciekpiotrek

no ale mowie o konkretnych przypadkach 2 kretynow, ktorych niestety dane mi bylo poznac osobiscie. oni znajac raptem 2 zespoly, ktore sa/nie sa emo (to akurat temat na odrebna dyskusje) czyli bedac muzycznie niezbyt dokszatalocnym, o lasnie i modzie zwiazanej z emo wiedza kompletnie wszystko. wiedza jak sie ubierac, gdzie sie ubierac, jak sie czesac, jak zachowywac. nie mowie o kim kto nie wiem wrzucil mtv zobaczyl MCR, ktos rzucil haslo, ze to emo i postanowil bardziej poznac te klimaty. sam tak zaczynalem choc w moim wypadku zazelo sie od Brand New i Story Of The Year no i zlamanego serca Wink

ktore sprawilo, ze jakby moglem odniesc teksty tych piosenek do swojej sytuacji i odnalesc sie w tym klimacie :]

Martuch

ojj Story of the year.. wlasnie wczoraj pisalam Bolkowi ze jedna piosenka jest tak jakby o mnie.. hehe Smile

) Nie wiem ja tam nie chce wyglądać jak emo ani się tak zachowywać .. Jak coś lubię to po prostu lubię i już ^^

maciekpiotrek

a która? u mnie sie zaczelo od until the day i die Smile

Bolko

Martuch

maciekpiotrek

tego sie akurat mozna bylo domyslec Smile

ta piosnka wymiata

Martuch

oj tak zajebista jest Very Happy

albo np Sidewalks , Anthem of our dying day albo Falling down zajebiste są Very Happy